Mija już trzeci rok działalności naszego Klubu Modelarstwa Lotniczego z
siedzibą w Oparówce
i mamy już na swoim koncie kilka niemałych osiągnięć: przeróżne pokazy,
nagrody i wyróżnienia
w konkursach i zawodach oraz mnóstwo pięknych modeli w swojej pracowni -
latawców, rzutków, samolotów, rakiet… (zapewniam, że wszystkie potrafią
wznieść się w powietrze i szybować po niebie). Największą jednak naszą
dumą są przepiękne kolorowe balony. Napełniamy je ogrzanym powietrzem
i wypuszczamy daleko w świat… Co roku bierzemy udział w Otwartych
Regionalnych Zawodach Balonów Na Ogrzane Powietrze organizowanych przez
Aeroklub Podkarpacki w Krośnie (jesteśmy jego członkami! Prawdziwymi – z
legitymacją, pozwoleniem wstępu na lotnisko itd.) i co roku wygrywamy!
Nie żebyśmy się przechwalali, no ale co tu dużo gadać: konkurencja z
Krosna i Sanoka nie ma przy nas szans!
W tym roku 10 kwietnia również „lataliśmy”
balonami. Zawody odbyły się za drugim podejściem – pierwszy termin
zupełnie nie wypalił: lało, wiało… i ogólnie paskudnie na świecie było.
Kaprysy wiosennej aury… A balony to nie taka prosta sprawa! Muszą być
dokładnie i starannie wykonane, potrzebny jest również odpowiedni wiatr
- nie za mocny, odpowiednia wilgotność powietrza,
no i mnóstwo energii i zapału zawodników aby biegać za modelami po
kilkuhektarowej płycie lotniska.
I nie zawsze udaje się odzyskać tak pieczołowicie i starannie sklejany
balon. Czasem poleci gdzieś
w świat i zniknie za horyzontem… Ale wtedy właściwie frajda jest jeszcze
większa bo w końcu
o to chodzi: żeby leciał jak najdalej i jak najwyżej! Oczywiście to nasz
zawodnik zdobył dwa maksy… (dla laików w tej kwestii: maksymalne czasy
unoszenia się modelu w powietrzu w dwóch próbach?). Pozostałe miejsca
też nie były złe. Wróciliśmy do domu szczęśliwi i pełni wrażeń.
W maju następne zawody – tym razem w górę polecą samoloty.